Nie mogłem uwierzyć , że to właśnie Mia jest siostrą Nadii. Siedziałem tak patrząc się na blondynkę jak zaczarowany i nie potrafiąc wydusić z siebie ani jednego słowa. Dziewczyna widząc to spojrzała w moje oczy i powiedziała bezgłośne ''I'm sorry''.
- ymm Nadia możemy porozmawiać w kuchni ? - zapytałem , kiedy w końcu się ocknąłem. W tym momencie oczy wszystkich skierowały się na blondynkę , a ona jedynie skinęła lekko głową i nieśmiało podążyła za mną do wyżej wspomnianego pomieszczenia.
- Niall , ja cię na prawdę przepraszam nie wiedziałam , że znasz Mię , a to zdarzenie z wczoraj ..
- tak właśnie o tym chciałbym porozmawiać .. widzisz .. bardzo mi się podobasz i nie żałuję tego co wczoraj pomiędzy nami zaszło , ale sądzę iż jednak powinniśmy zachować to w tajemnicy - przerwałem dziewczynie i spojrzałem na nią smutno
- skoro tak według ciebie będzie lepiej ... - powiedziała wyraźnie zwiedzona Nadia , a do jej oczu zaczęły napływać łzy.
- nie , Nadia słuchaj : naprawdę bardzo mi się podobasz , ale sadzę że lepiej będzie jeśli spędzimy ze sobą więcej czasu , poznamy się .. może wtedy , oczywiście jeśli będziesz chciała będziemy razem ...-powiedziałem pewnie i mocno ją przytuliłem
- wiesz .. zawsze mi się wydawało , że to dziewczyny powinny tak mówić , ale jak kto woli .. - powiedziała i znów tak słodko się zaśmiała - a co do twojej propozycji to zgoda , udawajmy że się nie znamy
- bo w zasadzie tak jest .. - powiedziałem i tym razem już oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Chwilę jeszcze się pośmialiśmy i w takich oto dobrych humorach wyszliśmy do naszych przyjaciół...
*Perspektywa Mii *
Kiedy Niall i moja siostra wyszli wszyscy popatrzyliśmy po sobie zdziwieni.
- skąd oni mogą się znać ? - zapytał w końcu zdziwiony Harry , który od rana zajmował się zabawą z Darcy
- może spotkali się gdzieś wcześniej ? - zapytał Louis , a wszyscy spojrzeli na niego z wyrazami twarzy mówiącymi ''are you fucking kidding me ? '' -no co !? - dodał spostrzegając nasze miny
- może to ,że Nadia przyjechała to 2 dni temu , a wcześniej mieszkała w Polsce , w której ku woli ścisłości nie byliście
- a no tak .. - powiedział Lou i zacisnął usta. Nagle do pokoju w bardzo dobrych humorach wkroczyli Niall i Nadia
- a wam co tak do śmiechu ? - zapytał Zayn , który do tej pory był wręcz wciągnięty w układanie arcydzieła z klocków Lego
- a tak jakoś .. - dopowiedziała mu blondynka - no to co ? może chodź do ciebie , to wszystko sobie w spokoju wyjaśnimy ? - zwróciła się do mnie , a ja natychmiast pokiwałam ochoczo głową i biorąc Darcy od Hazzy podążyłam wraz z moją siostrą na piętro.
- a więc to jest moja siostrzenica ! - powiedziała blondynka z zachwytem przejmując ode mnie Dars i mocno ją do siebie tuląc
- tak , ma na imię Darcy i jutro skończy dziewięć miesięcy - odpowiedziałam z uśmiechem
- a więc pewnie chcesz wiedzieć o mnie jak najwięcej więc żeby nie tracić czasu opowiem ci mój życiorys w skrócie - powiedziała i spojrzała na mnie , na co ja jedynie skinęłam głową na znak , że się zgadzam - a więc na imię mam Nadia Black , mam 17 lat i pochodzę z Polski , a dokładnie z Wrocławia. Moja mama zmarła na skutek komplikacji po operacji serca niecały miesiąc temu i nasz tato powiedział , że mogę na ciebie liczyć , w sensie że mi pomożesz i w ogóle. Mam nadzieję , że się nie pomylił , no bo wiesz .. przyjechałam tutaj niecałe dwa dni temu no i .. nie mam gdzie spać.. - powiedziała nieco ciszej
- ojej bardzo mi przykro z powodu twojej matki , a co do mieszkania tutaj , to najpierw trzeba zapytać się chłopaków , no bo to nie jest mój dom
- nie ? a myślałam , że mieszkasz tu ze swoim chłopakiem , narzeczonym czy tam mężem.. a właściwie kto jest ojcem Darcy ?
- emm widzisz .. ojcem mojej córeczki jest Harry , wiesz to ten chłopak z lokami i nie jesteśmy już razem ...
- ahhh szkoda , ładnie ze sobą wyglądacie ..
- no cóż ... - westchnęłam bawiąc się w tym samym czasie w łapki z Darcy
- dobra , to może zejdziemy i od razu zapytamy się czy mogę tu chociaż trochę pomieszkać ?
-jasne - oznajmiłam i biorąc małą na ręce zeszłam na dół , a za mną moja siostra
- Nadia ma do was małą prośbę , jak wiecie przyjechała tutaj z Polski i tak się składa , że nie ma gdzie spać byłoby bardzo fajnie gdyby mogła tutaj zamieszkać prze jakiś czas ...
- proooosze - wtrąciła blondynka błagalnym tonem
- no nie wiem ... nie mamy dla ciebie żadnego pokoju .. - powiedział Liam poważnie
- ale przecież ja mam dwa pokoje ! mogę jej jeden oddać ! - powiedział Niall i uśmiechnął się szeroko
- czy chcesz przez to powiedzieć , że dla niej zrezygnujesz ze swojej osobistej spiżarni ? - powiedział wyraźnie zdziwiony Zayn i wyszczerzył szeroko oczy
- nooo .. tak
- o mój Boże , dziewczyno jeśli dla ciebie nasz blondas rezygnuje ze swojej ''tajnej '' skrytki na jedzenie , wiedz że jesteś wyjątkowa - powiedział poważnie Louis , a my wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem
- Nadia , to chodź może ci pokaże ten pokój .. - powiedział Nialler i nie czekając na odpowiedź chwycił dziewczynę za rękę i poprowadził ją na górę ...
*Perspektywa Nadii *
- a więc do twojego pokoju będzie się wchodziło przez mój i .. zaraz , chyba nie przeszkadza ci , że będziesz musiała przechodzić przez mój pokój , no nie ?
- nie no co ty , naprawdę jestem ci bardzo wdzięczna i nie wiem jak ci się za to wszystko odwdzięczę .. - odpowiedziałam i mocno się do niego przytuliłam
- naprawdę nie ma za co , rodzina Mii to moja rodzina - powiedział i ucałował mnie w czoło ''no właśnie , rodzina .. szkoda , że tylko rodzina .. '' -powiedziałam do siebie w myślach '' stop Bianca ... znaczy Nadia .. - nie wolno ci się w nim zakochać! przecież ty nim grasz i nie zepsujesz tego jakąś głupią miłostką '' - po czym od razu siebie z gardziłam
- no to zapraszam - powiedział Niall otwierając drzwi i pokazując mi swoje małe królestwo :
- no ładnie , grasz ? - spytałam wskazując na gitarę
- no jasne ! a ty ?
- pewnie ! uwielbiam grac ! - powiedziałam chwytając za tzw. ''pudło'' i zaczynając grać , jedną z moich ulubionych piosenek
- woow - powiedział blondyn , kiedy skończyłam grać i grzecznie odłożyłam gitarę na miejsce.
- dobra , nie przedłużając , to będzie twój pokój , powiedział otwierając drzwi i wskazując mi całkiem duże pomieszczenie aktualnie zaopatrzone w różnego rodzaju żelki i chipsy - wiesz , to całe jedzenie się zaraz weźmie , a ściany odnowi i oczywiście jeszcze dzisiaj pojedziemy kupić tutaj jakieś meble - dodał szybko i uśmiechnął się szeroko- Ja po prostu nie wiem jak mam ci dziękować , jesteś cudowny ! - pisnęłam i jeszcze raz uścisnęłam chłopaka.
- nie m sprawy , tylko mam do ciebie jeszcze jedno pytanie , a mianowicie w jakim kolorze chcesz mieć ściany ?
- chciałabym w kolorze ekri
- nie ma sprawy , to teraz chodź na dół żeby obgadać szczegóły
*5 minut później ..*
- no to może zrobimy tak : Ja z Nadią i może .. z Harrym pojedziemy po jakieś meble , Niall i Lou pojadą wybrać farbę , a Zayn zaopiekuje się Darcy , tylko pamiętaj Malik , bez żadnych wygłupów .. do jedzenia dawaj jej tylko chrupki , jasne !? - oznajmiła moja siostra głosem nie znającym sprzeciwu
- jasne - powiedział bezradnie Mulat , po czym biorąc Dars na ręce udał się do jej pokoiku znajdującego się chyba na górze
- a więc jedźmy - powiedział Harry wsiadając do swojego auta. Zaraz po nim wsiadła Mia zajmując miejsce obok kierowcy , a mi przypadło miejsce z tyłu. Pod meblowym byliśmy po upływie dwudziestu minut , a godzinę później zadowoleni z zakupów zmierzaliśmy w stronę domu. Kiedy dojechaliśmy na miejsce okazało się , że chłopcy już pomalowali mój pokój , a Zayn i Dars wyszli na spacer żeby nie narażać małej na ten okropny smród , który wydziela farba.
* Dwie godziny później .. *
Nareszcie wszystko zostało zmontowane , a ja mogłam nacieszyć się swoim pokojem , który swoją drogą wyglądał naprawdę cudownie :
- jeszcze raz wszystkim wam dziękuję - powiedziałam i wszystkich po kolei mocno uściskałam - wiszę wam przeogromną przysługę !
- naprawdę nie ma sprawy - powiedział Liam , który pojawił się dosłownie znikąd
- a ty gdzie się szwendałeś , mam naskarżyć Danielle ? - zapytał Lou , przybierając surowy wyraz twarzy. Tak swoją drogą ta cała Danielle jest chyba dziewczyną Liam'a , mam nadzieję że niedługo ją poznam ....
- nie nie musisz , bo kiedy wy bawiliście się w architektów wnętrz , ja skombinowałem obiad , zapraszam do stołu !
- JEEE !! - usłyszeliśmy głośny okrzyk radości Niall'a. Widząc jak blondasek ucieszył się na wiadomość o jedzeniu wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem i w takich świetnych humorach zeszliśmy do kuchni. Okazało się , że Liam po prostu zamówił pizze , która niemniej jednak była wprost przepyszna. Nagle nasz obiad przerwał nam dzwonek do drzwi
- ja otworze ! - wydarł się Louis i pobiegł otworzyć drzwi , kw których stały jakieś trzy nieznane mi dziewczyny ...
*********************************************************************************Nie owijając w bawełnę : wiem , że rozdział jest do niczego , ale mam na to usprawiedliwienie - jestem przeziębiona , co nie sprzyja mojemu samopoczuciu , a tym bardziej jakiejkolwiek wenie ... także MASSIVE SO SORRY , następny będzie o wiele lepszy :)
teraz tak z innej beczki , zauważyłam , że jak was czymś zaszantażować , to komentujecie , dlatego wpadłam na taki mały , szatański plan :
9 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ
jednak te 9 komentarzy muszą spełniać pewne wymagania :
1) nie toleruję komentarzy typu ''świetnie , wejdź na mojego bloga <...> '' jak już chcesz żebym przeczytała twojego bloga , to chociaż trochę się wysil z tym komentarzem
2) Nie toleruję anonimków , które piszą po dwa komentarze pod rząd ... - LUDZIE TO WIDAĆ!
Ronnie Xx
Ale masz wymagania...*_*
OdpowiedzUsuńNo cóż.....A więc, co ja myślę o tym rozdziale?
Sądzę, że jest ciekawy i na pewno nie jest beznadziejny! Sama ta historia sprawia, że nie można doczekać się więcej.....A więc szybko dodawaj bo umrę z niecierpliwości!
Pozdrawiam;*
Super<3Pisz dalej .<3
OdpowiedzUsuńAle masz wymagania ! : P
OdpowiedzUsuńHahaha, kurde ... chciałabym napisać Ci komentarz na normalnie 1000 słów, ale nie mam na to czasu !
Więc wybacz, ale długi nie będzie ; /
Rozdział cudny. Jaka znów beznadzieja .? Zastanów się : P
Wgl. no to już chyba wiadomo, że Nadia i Niall będą razem i sorry, za to co napiszę, mogę Cię tym urazić, ale jak dla mnie to w tamtym rozdziale to stało się za szybko, ten pocałunek .. .ALE to twoje opowiadanie i nie mam prawa nic zarzucić, bo jest cudowne. Co dalej .? No kurde, czekam na nn i w wolnym czasie zajrzyj do mnie :P
Fajny rozdział jak każdy :D
OdpowiedzUsuńczekam na następny :DDDD
super rozdział nie moge sie doczekac co bedzie dalej :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ! Ja jestem ciekawa co będzie z Harry'm i Mią :D Lubie czytać sceny związane z nimi <3 Nie mogę się doczekać kolejnego ^^ Mam nadzieję że będzie w większości o Harry'm i Mi ;3
OdpowiedzUsuńWymagająca Jesteś *_*
OdpowiedzUsuńPowiem na początek :
'' stop Bianca ... znaczy Nadia .. - nie wolno ci się w nim zakochać! przecież ty nim grasz i nie zepsujesz tego jakąś głupią miłostką '' WTF .?! Nie rozumiem -.-
Po Drugie .. Zajebiste opowiadanie i domagam się więcej : ****
Dziękuje za uwagę i czekam na następny rozdział <333
to dobrze , że nie rozumiesz XD właśnie o to chodziło , za kilka rozdiałów dowiesz się o co chodzi
UsuńRonnie Xx
Domyślam się czegoś xD
UsuńAle nie mogę tego poskładać w całość -.-
Super.
OdpowiedzUsuńZajebiście <3
OdpowiedzUsuńSiemka super piszesz nie moge sie doczekac co bedzie dalej :))))))))
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział bo juz nie moge sie doczekać :DDD
OdpowiedzUsuńmówisz - masz Xx
Usuń